Dziś bardzo ekscytujący dzień - tyczenie ;-) czyli pierwszy zarys naszego domku na działce. Zaraz lece obserwować, jak to wszystkobędzie wygladać...
A działeczka nasza wąziutka - 16,5m szerokości ale za to długaśna na ponad 60 metrów także ogród bedzie super. Domek ma stać 20m od drogi.
Wstępnie od północnej strony (garażowej) odległość od granicy wynosiła jakieś 2,4m, od południa 4m ponieważ przez działkę biegnie wodociąg (który 30lat temu podciągnał sobie wujek mieszkajacy naprzeciwko nas, ażeby było krócej pociagnęli przez środek naszej /wtedy jeszcze rodzinnej/ działki) i trzeba było go (tą rurę) puścić przy granicy i dom musiał być w odpowiedniej odległości od rury. Ale na nasze szczęście jest projekt puszczenia wody wzdłuż drogi, wiec mogliśmy przesunąć naszą Omegę maxymalnie na północ - czyli teraz mamy 1,5m (Ponieważ było do wyboru 1,5m lub w granicy z ogniomurkiem). Wiadomo, ze Omega z ogniomurkiem to juz nie to, więc zostało 1,5m z luksferami ;-( niestety...
Ale za to teraz mamy niecałe 5m przejazdu za dom, także droga i jakieś iglaki sie zmieszczą ;-)